To asado było najważniejszym punktem mojej podróży do Buenos Aires.
Już samo otoczenie jest niezwykłe – piękna, zamieszkana przestrzeń wypełniona sztuką, książkami i osobistymi pamiątkami, które od razu wzbudzają ciekawość i rozmowę (w tym, co szczególnie zapada w pamięć, motorower Honda). To było intymne, przyjazne i wyraźnie argentyńskie.
Ignacio i jego współpracownicy byli wyjątkowymi gospodarzami: serdecznymi, troskliwymi i naprawdę zaangażowanymi. Rozmowa płynęła swobodnie i obejmowała tematy od Gwiezdnych Wojen i sportu po prawo konstytucyjne i historię Argentyny. Są wspaniałymi ambasadorami kultury i historii kraju.
Jedzenie i wino były doskonałe i starannie przygotowane, ale to, co naprawdę sprawiło, że wieczór był wyjątkowy, to ludzie – zarówno gospodarze, jak i inni goście. Dużo się nauczyłam i cieszyłam się każdą rozmową.
Na tym wydarzeniu nie można się pomylić. To takie doświadczenie, które zostaje z Tobą na długo i które z przyjemnością będę wspominać.