Wakacyjny najem w Los Castillas

“Afornon to urocza, spokojna, tradycyjna andaluzyjska wioska, a miejscowość Delias jest idealna, jeśli chcesz zwiedzić tę wspaniałą część Hiszpanii, zobaczyć wspaniałą górską scenerię (oliwki, migdały, figi, cytryny, winogrona, dęby korowe, aromatyczne zioła, niesamowite widoki) i przeżyć coś z kultury. Jako rezydent długoterminowy Delia ma całą lokalną wiedzę i był w stanie udzielić wskazówek i porad, jeśli ich potrzebowaliśmy (tekstem) nawet zabrał nas do pobliskiego Bodega (Los Garcias de Verdevique), aby kupić wspaniałe lokalne wino organiczne i Cava. Aby uzyskać jak najwięcej z tego, będziesz potrzebował samochodu i (jeśli twoje umiejętności hiszpańskie są tak złe, jak nasze) aplikacji na Twój telefon, aby przetłumaczyć w sklepie w wiosce, który sprzedaje wszystko, czego możesz potrzebować. Dom jest dokładnie taki, jak opisano i niemal natychmiast poczuliśmy się u siebie jak w domu. W rzeczywistości odprężyliśmy się i rozwinęliśmy tak bardzo, że trudno było odejść, gdy nadejdzie czas. Na pewno wrócę, chciałbym zobaczyć wiosenne kwiaty, to musi być zamieszka.”

“Podróż z dwójką małych dzieci może być wyzwaniem, więc szukałem domu do zamieszkania przez miesiąc, bazy, z której moglibyśmy wybrać się na jednodniowe wycieczki i odkrywać jak najwięcej Andaluzji. Chciałem też czegoś autentycznego, prywatnego, z basenem i z dala od tłumów turystów. Więc kiedy natknąłem się na wpis Ernesto, nie pomyślałem dwa razy przed dokonaniem rezerwacji. Ernesto szybko odpowiadał, pozostawał w stałej komunikacji i udzielał pomocnych sugestii. Nasz odbiór bagażu i wypożyczenie samochodu zajęły więcej czasu, niż się spodziewaliśmy, a po ponad dwóch godzinach jazdy od lotniska w Maladze dotarliśmy do domu późnym popołudniem. Kiedy przyjechaliśmy Ernesto był tam, aby nas powitać i zwiedzić. Nieruchomość okazała się większa niż nam się wydawało. Dom wydawał się przytulny i przestronny, z wystarczającą ilością miejsca na przyjęcie nas wszystkich (sześciu dorosłych i dwoje dzieci). Czuł się też bardzo andaluzyjski, zbudowany i szczegółowy, pełen charakteru, ale zmodernizowany dla wygody. Dobrze przemyślana kuchnia miała absolutnie wszystko, czego potrzebowaliśmy do codziennego gotowania i posiłków. Kiedy nie było zbyt wietrznie, staraliśmy się spożywać posiłki przy stoliku na świeżym powietrzu, w cieniu starego pięknego drzewa. To było naprawdę coś wyjątkowego. Należy jednak pamiętać, że podwórze przed domem nie jest całkowicie prywatne (ponieważ dom jest częścią większej struktury budynku), a czasami sąsiadują z nim sąsiedzi. Na początku było to trochę dziwne, ale pod koniec byliśmy przyzwyczajeni. Reszta nieruchomości była prywatna, a my uwielbialiśmy zwiedzać ogród i staw z dziećmi. Krótki spacer szlakiem z domu, basen był bardzo prywatny, a sam basen był świetnym miejscem do pływania. Okazało się, że widoki są najlepsze z zacienionego obszaru na drugim końcu puli. Pod koniec naszej podróży pod koniec czerwca woda w basenie rozgrzała się do odpowiedniej temperatury. Podczas gdy w mieście Albuñol nie było zbyt wiele do zobaczenia (zgodnie z sugestią Ernesto zatrzymaliśmy się tam na tapas po bardzo przystępnych cenach i kupić trochę ryb), okazało się, że jest w dobrym położeniu geograficznym dla wszystkich miejsc, które chcieliśmy odwiedzić w tym Granada, Alpujarras, Cabo de Gata, Almeria, Malaga, Nerja, Marbella i wiele innych małych miast. Pod koniec naszej podróży Caseria del Carmen była bardzo podobna do domu. Na pewno za tym tęsknimy, chociaż tęsknimy za kotami sąsiada, z którymi zaprzyjaźniliśmy się podczas naszego pobytu (a może i koty też za nami tęsknią).”